Toskania niezwykła - mój tekst w magazynie All Inclusive

23:18




Bajka o psie, który jeździł koleją, legenda o porwanej w jasyr czerwonowłosej piękności, skarb Hrabiego Monte Christo i jeszcze więcej fascynujących opowieści kryje ten, wydawałoby się najbardziej nam znany region środkowych Włoch

Jako dziennikarka, ale przede wszystkim i pilotka grup turystycznych prowadzonych do Italii wiem, że moi podopieczni najchętniej słuchają właśnie „ciekawych” historii. Domagają się nie tyle faktów, co baśni, legend, ciekawostek i słusznie, gdyż one wiele mówią nam o danej kulturze, społeczności i jej obyczajach. Dlatego i tym razem snując moją opowieść o Toskanii  dorzucam do niej sporą garść klechd, podań, mitów, ale i zjawisk, informacji oraz wydarzeń prawdziwych, ale mniej znanych.




Przeczytajcie ją w najnowszym numerze świetnego magazynu o podróżach All Inclusive na stronach 134-144:  https://issuu.com/allinclusive2011/docs/all_44_01-2020_issuu



Ten numer pisma ukazuje się w wyjątkowym, bardzo trudnym czasie ogólnoświatowej pandemii koronawirusa, która dziesiątkuje ludzi i całe branże, w tym tak drogą nam turystykę. Oto, co pisze w słowie wstępnym nasz Redaktor naczelny, Michał Domański:

"Niestety, ostatnio, m.in. w następstwie pandemii koronawirusa, upadło już wiele znanych czasopism, jak choćby „Wprost”, „Podróże”, „Żagle”, „Logo” czy „Avanti”. Aktualna sytuacja jest niezmiernie ciężka i dla naszego drukowanego magazynu, ale – jak widać – udało się nam przetrwać. Nie poddajemy się, walczymy dalej i chcemy się rozwijać, w tym na arenie międzynarodowej, załączając do kolejnego, jesienno-zimowego wydania „All Inclusive” specjalny suplement „Hiszpania de Luxe”. A wszystko to dzięki temu, że stanowimy wyjątkowy w Polsce luksusowy tytuł turystyczno-podróżniczy, tworzony z wielką pasją od samego początku, czyli od września 2006 r., bardzo dokładnie, rzetelnie i uczciwie, ukazujący się w tysiącach egzemplarzy, wysyłanych imiennie do naszych drogich i piastujących ważne stanowiska Czytelników, a co najważniejsze – bez żadnych kosztów z ich strony."

To tylko fragment większej całości, do którego przeczytania bardzo Was wszystkich namawiam:
http://www.all-inclusive.com.pl/
Czytajcie moje teksty, czytajcie All Inclusive, wspierajcie nasze pismo, bo każde kliknięcie, każda lektura jest dla nas na wagę złota :)

A na koniec kilka widoczków z Toskanii. Zgadnijcie, gdzie zrobiłam te zdjęcia i napiszcie. Czekam!





Zobacz również:

0 komentarze