O mnie słów kilka

04:31


Przede wszystkim - dlaczego ItaliAnna?
Może dlatego, że Anna i zakochana w Italii. A może również dlatego, że moi dziadkowie spędzili 12 lat w Wiecznym Mieście, przed II wojną światową. Na włoskiej ziemi poczęta też została moja mama i to wszystko zobowiązuje. Mój dziadek był adwokatem, przewodnikiem, literatem, tłumaczem i dziennikarzem. Jak przystało na porządną wnuczkę - prawie poszłam w jego ślady. Prawie, bo sekrety Temidy kiedyś mniej mnie frapowały, a prawo nomen omen rzymskie przyprawiało o dreszcz na samo wspomnienie.
Tak, jak ongiś dziadek dla koncernu IKC, ja pracowałam dla najlepszych mediów w kraju, debiutując korespondencjami z... Włoch w "Życiu Warszawy". Po tzw. drodze były m.in.: "Tygodnik Solidarność", co najmniej dwa wcielenia "Życia", "Newsweek", "Prawo i Gospodarka". Obecnie ściśle współpracuję z Turystyką "Rzeczpospolitej"on-line: www.rp.pl/turystyka Jako tłumacz i dziennikarz zarazem współpracowałam z Włoską Agencją Prasową ANSA i dziennikiem "La Repubblica" - przy pielgrzymkach Ojca Świętego Jana Pawła II do Polski. W sumie relacjonowałam 10 Podróży Apostolskich naszego papieża, w tym historyczną na Kubę, do Ziemi Świętej, Indii i na Ukrainę.
Śladem dziadka podążyłam też pisząc książki-przewodniki, a wcześniej pilotując grupy - naturalnie przede wszystkim do Włoch.
A skąd pasja podróży? Na pokładzie samolotu znalazłam sie po raz pierwszy w 3. miesiącu życia, więc chyba wszystko już jasne...
Wszystkich pasjonatów Włoch i podróży zapraszam do kontaktu:
anklossowska@gmial.com
a.klossowska@wp.pl
a także na FB (pod moim nazwiskiem)
Fot. Jan Gruszczyński. Z Marianem Krzaklewskim na Placu Św. Piotra, Rzym, 16.X.1998 rok.
                                     KARDYNAŁ PREZBITER FRANCISZEK MACHARSKI

Zobacz również:

0 komentarze