Rimini: plaże, Fellini i zgubna miłość

11:53

Po zeszłorocznej napaści i gwałcie na naszej rodaczce, Rimini nie ma dobrej prasy. Czy jednak samą miejscowość można winić za to, co się stało? Prędzej jej władze, że nie potrafiły rozwiązać problemu obecnego tu od lat: agresywnych uchodźców. W czasach, gdy pracowałam niedaleko, bo na Górze Tytana, w San Marino niebezpieczeństwo stanowili Albańczycy, dziś są to imigranci z innych krajów. Naturalnie wykolejeńcy stanowią zazwyczaj margines, ale to oni najbardziej są widocznie poprzez swoje brutalne czyny.


Położony nad Adriatykiem kurort kojarzy się Polakom z wypoczynkiem na piaszczystej plaży i „butelkami” w pobliskim San Marino. A oferuje znacznie więcej atrakcji
 W tym mieście w północnowłoskim regionie Emilia-Romania urodził się  Federico Fellini. Szlak twórcy „Osiem i pół”  liczy aż jedenaście punktów, łącznie z domem rodzinnym przy via Dardanelli 10, gdzie reżyser przyszedł na świat 20 stycznia 1920 r. Uwzględnia też naturalnie miejsca uwiecznione w autobiograficznym filmie „Amarcord”: kino „Fulgor” (cinema Fulgor) , Most Tyberiusza (Ponte di Tiberio) oraz plac Cavour (Piazza Cavour), odtworzony w studiach rzymskiego Hollywood, czyli Cinecittà.

Całość mojego artykułu, opublikowanego w najnowszym numerze oficjalnego magazynu lotniska Modlin  Świat Podróże Kultura przeczytacie w wydaniu gratisowym dystrybuowanym w tym porcie, w autobusach relacji Modlin-Warszawa, na Dworcu Zachodnim w Warszawie lub na tej stronie internetowej: http://magazynswiat.pl/25253/rimini-plaze-fellini-i-zgubna-milosc.html

Zobacz również:

0 komentarze