Igła z nitką tańcują na placu Cadorna w Mediolanie

04:55

"Tańcowała igła z nitką" - gdy patrzę na rzeźby na Placu Cadorna w Mediolanie, na myśl przychodzi mi zaraz wierszyk Brzechwy (całego nie przytoczę, bo nadal go chroni prawo autorskie!). Gigantycznej igle towarzyszy równie wielka nitka, naturalnie splątana i, obowiązkowa pętelka.

Z daleka przypominają kolorowe, monstrualne dżdżownice. Zielono-żółto-czerwone rzeźby (?) czy raczej instalacje ze stali i szklanej żywicy zaprojektowała "międzynarodowa" para małżonków
- Szwed Claes Oldenburg i Holenderka Coosje van Bruggen, artyści mieszkający obecnie za wielką wodą. I nazwała je właśnie: "Igła", "Nitka" i "Pętelka" .
Sceptycznie oceniłam to dzieło za pierwszym razem, gdy zobaczyłam nowoczesne opus, przelotnie z jakiegoś śmigającego przez plac autobusu (widocznie był to czas poza godzinami szczytu). Jednak potem, gdy stanęłam przed odnowionym frontonem budynku Kolei Północnej (Ferrovie del Nord), który ładnie współgra stylistycznie z kolorowymi instalacjami - pokiwałam aprobująco głową. Takie oswajanie eleganckiej przestrzeni (ukłon w stronę włoskiego architekta Gae Aulenti) mnie przekonuje!

Zobacz również:

0 komentarze