Krasnoludki są na świecie. Elfy też!
01:57
Inteligentne, dzięki czemu nieuchwytne. Niekiedy złośliwe. Żyją w leśnych
mchach i paprociach niczym uwielbiani przez nas w dzieciństwie, dobranockowi
bohaterowie kreskówki – Żwirek i Muchomorek. To elfy, we włoskim regionie
Friuli-Wenecji Julijskiej znane jako sbilfs. Ci, którzy w nie wierzą, ruszają im
na spotkanie do karnickich lasów. Cjargna w dialekcie friulańskim albo wręcz cjargno
w karnickiej odmianie friulańskiego geograficznie mieści się w prowincji Udine.
Jej północna część graniczy z Austrią.
Karnickie lasy wspinają się malowniczo na alpejskie szczyty do wysokości pół kilometra.
Smukłe jodły, potężne buki i modrzewie ocieniają kryjówki tutejszych zwierząt,
ale i sbilfs, które posiadają zdolności mimetyczne. Tak doskonale upodabniają
się do otoczenia, że dlatego nie można ich zobaczyć. Stąd też wielu ludzi,
zwłaszcza przyjezdnych śmieje się z wierzeń tubylców. Jakieś elfy? To przecież
niedorzeczne. I ja się śmiałam z tego bajania, kiedy tylko trafiłam do Karni.
Gdy jednak zabłądziłam w tamtejszych lasach, gdy wiele godzin kręciłam się w
kółko ciągle wychodząc na tę samą polanę, a nade mną zapadał zmrok nadchodzącej
nocy, niespodziewanie znalazłam właściwą drogę. Poprowadziły mnie dziwne
szelesty, szurania wśród ściółki, migające z oddali ogniki, głosy jakby ludzkie,
a jednak nie do końca. Miałam wrażenie, że ktoś ciągnie mnie do przodu na
cienkiej niczym pajęczyna niteczce, ktoś inny popycha małymi łapkami do przodu?
Nie, nie napiłam się zbyt wiele wina do obiadu, nie jestem też szalona, choć
chwilami traciłam poczucie rzeczywistości. Opowiedziałam moje zdarzenie
gospodarzom i to oni od razu, bardzo poważnie stwierdzili, iż pomogły mi
sbilfs. Podobno czynią tak wielokrotnie, gdy tylko ktoś zgubi się w lesie, bo to
dobre z natury stworzenia, choć psotniki. W rejonie doliny Paularo, znane jako Guriùz, regularnie podobno mają podkradać z domowych kuchni
słodkości i inne przysmaki. Istnieje jednak legenda, zgodnie z którą Guriùz mieli kiedyś zamek wzniesiony po części z ziemi i w
podziemiach ukrywali bezcenne skarby. Nieokreślony bliżej nieprzyjaciel miał
najechać ich warownię, obracając ją w perzynę i wybił wszystkie elfy. Ale przecież nie może być to prawdą, skoro
nadal żyją w ludzkiej świadomości do tego stopnia, że inspirują ludową
twórczość. Tutejsze karnawałowe maski mają oblicze elfów…
0 komentarze