News! Romeo i Julia promują się na Arenie w Weronie w Walentynki

00:31


Nie da się ukryć, że inscenizacja Romea i Julii w Ich mieście, czyli Weronie to wyjątkowa okazja do obejrzenia dzieła Charlesa Gounoda. Mówimy bowiem o operze, a nie dramacie, który tak nie do końca jest wyłącznie dziełem Szekspira (piszę na ten temat w mojej książce „Włochy, jakich nie znacie”). Francuski kompozytor stworzył swoje liczące 5 aktów, opus w Paryżu, nota bene swoim rodzinnym mieście, gdzie miała miejsce prapremiera w roku 1867. Co ciekawe, prapremiera polska odbyła się zaledwie dwa lata później, ale w wersji oryginalnej. Od tej pory opera Gounoda pojawia się na różnych scenach świata. Znajduje się też w repertuarze jednej z najosobliwszych, bo werońskiej Areny czyli autentycznego amfiteatru z 30 r n.e., wznoszącego się dziś pośrodku jednego z głównych placów miasta – piazza Bra’.
Od dokładnie 101 lat amfiteatr gości letnią scenę operową, proponując od czerwca do sierpnia co najmniej cztery spektakle powtarzane w ciągu sezonu. Naturalnie bilety na nie można kupić z wyprzedzeniem. I tak 14 lutego, czyli w Walentynki bilet dla par będzie można nabyć z 50-proc. zniżką dla drugiej „połówki”. Sam spektakl w sezonie letnim zaplanowano na 23 i 28 sierpnia oraz 6 września. Warto dodać, że reżyseria tego spektaklu, utrzymanego niemal w konwencji rockowej powierzona została Francesco Micheli, a sceny hi-tech z deklamacjami tekstów średniowiecznych (!) są pomysłu Edoarda Sanchi. Kostiumy pre-punk z akcentami renesansowymi zaprojektowała Silvia Aymonio. Spektakl ogląda się pod gołym niebem, a ściślej pod gwiazdami, co dostarcza niesamowitych wrażeń, a akustyka na Arenie jest wyśmienita, co mogę zagwarantować, gdyż oglądałam na niej kiedyś „Traviatę”. Kontakt i rezerwacja: www.arena.it, biglietteria@arenadiverona.it (Źródło i zdjęcia: Arena di Verona)

Zobacz również:

0 komentarze