News! Pogrzeb sardynki, kot w beczce i parada w Rio
13:12W dniu Trzech Króli rozpoczął się czas maskarad i swawoli – karnawał, w polskiej tradycji zwany również zapustami. Dawniej tańce i przebieranki miały zapewnić dobrobyt i przywołać szczęście na cały rok, dziś są przede wszystkim okazją do radosnego spędzania czasu. Zwyczaje karnawałowe różnią się jednak w zależności od kraju. Sprawdź, czego możesz się spodziewać, odwiedzając w tym czasie Danię, Francję czy Brazylię!
W Polsce jeszcze kilkadziesiąt lat temu w czasie
ostatków młodzi mężczyźni przebierali się za różne zwierzęta i wędrowali od
chaty do chaty, by otrzymać kilka monet tzw. wykupu. W ostatni dzień karnawału
kobiety zbierały się natomiast w karczmie na tańce.
Dziś polski karnawał to przede wszystkim zabawy
taneczne i spotkania w gronie przyjaciół. Czy wiesz jednak, jak jest obchodzony
w innych częściach świata? Specjaliści z AccorHotels przygotowali
zestawienie najbardziej interesujących zwyczajów karnawałowych z różnych państw.
Hiszpania – pogrzeb sardynki
Na hiszpańskiej Teneryfie odbywają się liczne
parady, pokazy grup tanecznych, koncerty i konkursy dla dzieci i dorosłych.
Zabawy kończą się w Środę Popielcową charakterystycznym dla tradycji
hiszpańskiej pogrzebem sardynki. Papierowa kukła ryby jest niesiona w procesji
żałobnej, a następnie zostaje utopiona w oceanie – na znak odrodzenia się ludzi
do nowego życia.
Brazylia – parada w Rio de Janeiro
Obchodzony od XVII wieku karnawał w Rio de
Janeiro co roku przyciąga tłumy turystów (w 2014 roku na ulicach miasta bawiło
się ponad 5 mln osób, w tym aż milion wycieczkowiczów!). Jedną z największych
atrakcji jest bez wątpienia konkurs szkół samby, podczas którego liczne zespoły
prezentują swoje umiejętności taneczne. Przez 5 dni i 5 nocy na ruchomej
platformie, zwanej Sambodromem, odbywają się kolorowe pokazy.
Włochy – nie tylko weneckie maski
Jeden z najbardziej znanych karnawałów na
świecie odbywa się w Wenecji. W tym czasie włoskie uliczki są pełne muzyki,
tańca i… charakterystycznych weneckich masek. Tradycja ich noszenia sięga XIII
wieku i najprawdopodobniej jest związana z faktem, że dzięki maskom można
poczuć się anonimowo, a co za tym idzie – pozwolić sobie na większą swobodę. Co
więcej – zamaskowani uczestnicy karnawału są sobie równi – biedacy bawią się
więc u boku arystokracji.
Karnawał w Wenecji rozpoczyna się od tzw. „lotu
anioła” – akrobata unosi się na stalowych linach nad Placem św. Marka. Po raz
pierwszy lot odbył się w 1548 roku, kiedy jeden z artystów wspiął się na dach
dzwonnicy, a stamtąd na linach „poszybował” aż do Pałacu Dożów.
Dania – kot w beczce
Karnawał w Danii to czas zabaw, w których biorą
udział przede wszystkim dzieci. Jedną z nich jest uderzanie kijem w wisząca na
drzewie beczkę z namalowanym na niej wizerunkiem kota. W beczce znajdują się
słodycze, wysypujące się, gdy tylko odpadnie dno. Każdy z uczestników zabawy ma
ograniczoną liczbę uderzeń, a zwycięzca – poza łakociami – otrzymuje również
tytuł Kociego Króla.
Niemcy – uwaga na krawaty!
W Nadrenii i Westfalii w ostatni czwartek
karnawału kobiety obcinają mężczyznom krawaty i rekompensują im to buziakami. O
godzinie 11.11 wdzierają się do ratuszy, by uciąć krawaty urzędnikom i
symbolicznie przejąć władzę w miastach. Zwyczaj ten zapoczątkowała w 1824 roku
grupa praczek, które postanowiły wziąć udział w zabawach karnawałowych
zarezerwowanych wówczas tylko dla mężczyzn.
Francja – karnawał ukwiecony
Poza kolorowymi paradami, najważniejszą atrakcją
karnawału we francuskiej Nicei są bitwy kwiatowe. W czasie przejazdu platform
ozdobionych roślinami ozdobnymi uczestnicy parady obrzucają się gałązkami
mimozy, gerberami, liliami i różami. Podczas jednej bitwy wykorzystywanych jest
nawet 100 tysięcy świeżych kwiatów! Ta nietypowa tradycja pochodzi z XIX
wieku, kiedy mieszkańcy Lazurowego Wybrzeża upodobali sobie organizację
spektakularnych kwiatowych pojedynków.
Belgia – parada Gilles
W dniu Mardi Gras (tzw. tłusty wtorek) w Binche
ulicami miasta maszeruje 600 mężczyzn ubranych w tuniki, spodnie z juty,
kapelusze ze strusich piór i woskowe maski z zielonymi okularami, wąsami i
bródką. Ich parada ma sławić powrót wiosny. Są to tzw. Gilles – mogą nimi
zostać tylko mieszkańcy Binche (co stanowi dla nich wielki zaszczyt) Ich maski
są chronione prawnie i mogą być noszone jedynie przez członków stowarzyszenia.
Gilles niosą kosze pełne pomarańczy, którymi
rzucają w tłum, gdyż mieszkańcy wierzą, że owoce te przynoszą szczęście.
Karnawał w Binche został wpisany na listę
niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Od czasów średniowiecza zmienił się bowiem
jedynie w niewielkim stopniu.
Koniec karnawału przypada w 2018 roku w Środę
Popielcową czyli 14 lutego. Masz więc jeszcze dużo czasu, by na własne oczy zobaczyć
choć jedną ze spektakularnych zabaw karnawałowych!
0 komentarze