Wróciłam do Polski i znów lecę do Włoch
08:29
Tylko przepakowałam walizkę i już jutro znów wsiadam do samolotu lecącego do Italii. Tym razem "lufa" via Monachium (jak ja lubię to lotnisko!) dotransportuje mnie do Triestu. Tam dwa noclegi naszą dziennikarską grupą - same zacne pióra - spędzimy w hotelu Astoria i w międzyczasie pobuszujemy po okolicach: Tarvisio, Sutrio, monte Lussari i Akwileja. Potem zaś już mkniemy nad Adriatyk. I tu niespodzianka dla mnie podwójna, bo zatrzymujemy się w tym samym hotelu, w którym ja potem zostaję na wakacje. Tylko martwi mnie prognoza pogody - czasem słońce, czasem deszcz, a nawet burze :( Jak będę miała ochotę, to coś popiszę, ale jak wakacje to wakacje :)
0 komentarze