Neapol dzień 2. Szpital dla lalek
12:35Właścicielka, Tiziana "leczy", czyli naprawia tu lalki, przytulanki, zabawki z całego świata, bo głęboko wierzy, że mają duszę, są skarbnicą pamięci o naszym dzieciństwie, które my niejednokrotnie wymazaliśmy czy wyparliśmy.
Pamiętają każdy nasz uśmiech i każdą łzę, noszą tłuste plamy po jedzeniu i piciu, mają podarte ubranka, ale są najpiękniejsze na świecie.
1 komentarze
W szpitalu nigdy nie byłem i na pewno nigdy nie będę. Jestem tego pewny w stu procentach nawet.Nikt mnie do swojej racji nie przekona.
OdpowiedzUsuń