Dante i św. Franciszek w jednym stali domu

22:25



Nie wszyscy wiedzą, że Dante Alighieri zmarł na malarię właśnie w Rawennie, nocą z 13 na 14 września 1321 roku. W uroczystej Mszy żałobnej w Bazylice św. Franciszka uczestniczył nawet Giovanni Boccaccio. Początkowo doczesne szczątki autora "Boskiej komedii" złożona w krypcie kościoła. Jednak od 1781 roku przeniesiono je do neoklasycystycznej świątynki autorstwa Camilla Morigi na życzenie kardynała legata Luigiego Valenti Gonzagi, usytuowanej w tzw. "strefie ciszy" w przy ul. Dantego Alighieri. Grób znajduje się na tyłach wspomnianej bazyliki, a tuż obok, przez ogrodzenie z kutego żelaza widać, otoczone białą kolumnadą chiostro kościoła. Pośrodku zielonej murawy stoi studnia, również z białego marmuru a po jej przeciwległych stronach, w pewnym oddaleniu figury św. Franciszka, spoglądającego gdzieś w przestrzeń i zapatrzonej weń dziewczyny z końskim ogonem. Wybitna przewodniczka po regionie Emilii-Romanii Barbara Stolecka (bardzo polecam wszystkim biurom podróży) wyjaśniła mi, że to współczesna wersja św. Klary.
 Mimo, że scena jest statyczna - mamy wrażenie, że obie postacie za chwilę ruszą ku sobie.
Sama bazylika jest jednym z najstarszych obiektów w mieście - postawiono ją w 450 r. na pozostałości wcześniejszej świątyni Neptuna. I, co ciekawe to właśnie woda jest chyba głównym powodem, dla którego przychodzą tutaj turyści. Wypełnia bowiem na 1,5 metra dolną kryptę (schodzi się do niej po schodach pod ołtarzem głównym). Pływają w niej czerwone rybki hodowane ponoć przez braciszków Franciszkanów jako biowskaźniki w celu kontroli środowiska naturalnego. Na dnie widoczne doskonale są bezcenne mozaiki.

Zobacz również:

0 komentarze