Targi Lato: mało wystawców, ciekawa oferta krajowa i dużo jedzenia za ścianą

23:44


Konieczna jest zmiana formuły. Inny pomysł. Pokazuje to 21. edycja Targów Lato. Choć lista wystawców wydaje się spora, to są oni skupieni na niewielkiej liczbie stoisk. Raczej skromnych.
Z Polski mamy Mazowsze, które w tym roku jest partnerem, a dziś, o godz. jedenastej oficjalnie otworzy w hali na Marsa, gdzie odbywają się targi, sezon w regionie.

W tym samym czasie na wycieczkę z przewodnikiem będą mogli się wybrać mieszkańcy Siedlec, Żyrardowa, Płocka, Ciechanowa, Żyrardowa i Radomia. Na stoisku Samorządu Województwa Mazowieckiego można zaś zaopatrzyć się w przewodnik "Z rodziną przez Mazowsze". Lubelskie zaprasza do Twierdzy Zamość, kapitalnie zrekonstruowanej, odbudowanej, zrewitalizowanej i wyposażonej w nowoczesne technologie, dzięki czemu funduje na przykład zwiedzającym pokaz z udziałem hologramu pewnej ważnej dla obiektu, historycznej postaci. Jakiej? A to już niespodzianka czekająca na turystów, jak wiele innych, w tym doroczny szturm szwedzki na mury twierdzy, w tym roku odtworzony wg Sienkiewicza, bo mamy wszak właśnie rok tego noblisty.


 Lubelskie promuje też na targach Roztocze i Polesie, w tym istniejące na ich terenach parki narodowe, Muzeum Zamoyskich w Kozłówce oraz Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie z setką statków powietrznych na 1500 mkw powierzchni zadaszonej i dodatkowo 4 ha na świeżym powietrzu. Śląskie stworzyło nowy projekt, 24 wycieczki - pakiety edukacyjno-krajoznawcze dla grup dzieci i młodzieży pt "Przygoda na Jurze". To gotowe propozycje na określoną ilość czasu, przeważnie jednodniowe, dostosowane do określonego wieku i mające już ustaloną cenę od osoby. Dzięki nim najmłodsze pokolenie nawiązuje bliższy kontakt z przyrodą ucząc się rozpoznawać tropy zwierząt, korzysta z map i kompasów, wciela w role średniowiecznych rycerzy i wojów, ale także odkrywa tajniki pradawnych rzemiosł, w gospodarstwach edukacyjnych, dowiaduje się, skąd bierze się jajko i doi krowę, uczestniczy w warsztatach kulinarnych. Polskę reprezentuje również Małopolska i Świętokrzyskie. Laur pierwszeństwa za najbardziej pomysłowe stoisko powinna natomiast dostać Twierdza Boyen z Giżycka, bo niemal przenosi nas w jej mury - są okopy, pruscy żołnierze i kapitalna atmosfera.
Zagranicy na Targach tyle co kot napłakał: Litwa (Druskienniki i wycieczki po Wilnie), Chorwacja, Kuba...

Warto zajrzeć na opowieści podróżników: dziś Ani i Krzysia Kobusów o Chorwacji, jutro Marka Tomalika o Australii, którą eksploruje od 30 lat.
 A za ścianą, czyli w drugiej sali trwają równolegle Targi Produktów Tradycyjnych Regionalia z tak obfitą ofertą dla smakoszy, że trudno się powstrzymać, aby nie kupić oscypka, chipsów z jabłek, wędlin uczciwie napakowanych zacnym mięsem, pasztetów wegetariańskich oraz kosmetyków zrobionych ze składników naturalnych. Więcej w mojej relacji na stronie http://www.rp.pl/Promocja-turystyczna/304239979-Lato-2016---historia-dzwignia-polskiej-turystyki.html#ap-1

Zobacz również:

2 komentarze

  1. Faktycznie szkoda, że Targi wyglądały w ten sposób. Zwłaszcza, że nasz kraj warto prezentować z nieco lepszej strony. Mój ukochany Beskid Śląski mogę polecić z czystym sercem. Dzięki miejscom takim jak to: http://beskid.bielsko.pl/, Bielsko-Biała staje się niewielkim, turystycznym rajem

    OdpowiedzUsuń