Wspomnienie Remusa

01:45


Ilekroć wstępuję na kapitolińskie wzgórze, zaraz potem kroki kieruję ku "mojej" wilczycy karmiącej Romulusa i Remusa. Tkwiącej na kolumnie - przed II wojną światową ponoć stała tu klatka z żywym zwierzęciem. Opisuje to mój dziadek w powieści "W zaułkach Rzymu", która powstała w latach 30. XX w. Patrząc na niewielką figurkę zawsze nasuwają mi się na myśl strofy Marielli Bontempi, współczesnej, włoskiej poetki, którą oby ktoś wreszcie przetłumaczył na polski (moim zdaniem kandydat może być tylko jeden, ale nie chcę się "podlizywać"):

"Ricordi quando eravamo stesi
insieme sotto luna
mano nella mano
tu Romolo, io Remo
inseparabili gemelli?
Insieme fondammo una citta'
per regnare uniti
all'ombra di archaiche mura
poi tu mi hai ucciso
e ti sei fatto re (...)"

Zobacz również:

0 komentarze