Nie (p)omijaj Bergamo - Włoskiej Stolicy Kultury 2023

03:38

To właśnie na Bergamo Orio al Serio ląduje gros Polaków. Niewielu z nich jednak odwiedza odległe zaledwie o 5 km, 120-tysięczne, lombardzkie miasto, które dało nazwę lotnisku. Paradoksalnie natomiast rozsławiła je pandemia, gdyż właśnie tu pochłonęła najwięcej ofiar (co najmniej 6500 w 2020 r.), przez co zyskało miano włoskiego Wuhan, o czym już przed rokiem pisałam na tym blogu https://italiannawdrodze.blogspot.com/2021/11/bergamo-jak-feniks-pomnik-ofiar-covid-u.html
W tym roku Bergamo ma szansę na zupełnie inną popularność, a to dzięki zaszczytnej nominacji na Stolicę Włoskiej Kultury 2023, który to tytuł dzieli wraz z pobliską Brescią.
Bergamo, co podkreślali wczoraj obecni na największych targach turystycznych ITB Berlin przedstawiciele tego miasta w rozmowie ze mną chce przyciągać turystów, a ma czym! Już sam podział Bergamo na dwie części dolną i górną robi wrażenie. Dolne Miasto przecina szeroka, prowadząca od dworca kolejowego aleja kanonizowanego wraz Janem Pawłem II papieża Jana XXIII, który urodził się w pobliskiej miejscowości Sotto il Monte.
Aleja prowadzi do Porta Nuova, Nowej Bramy, którą tworzą dwa neoklasycystyczne budynki wzniesione w 1837 r. dla uczczenia odbytej rok później wizyty w mieście Ferdynanda I Habsburga Lotaryńskiego, cesarza Austrii - jedną z jej prowincji było wówczas Królestwo Lombardzko-Weneckie.
Wzrok wabi atrakcja dla małych i dużych, czyli Diabelski Młyn. Z jego krzesełek rozciąga się 360-stopniowa panorama na całe Bergamo, więc kto nie cierpi na lęk wysokości - może rozkoszować się widokami z wysoka:
Tuż za Porta Nuova rozciąga się natomiast pięknie zadbany skwer-park z nowoczesnymi rzeźbami:
Za Porta Nuova szeroka arteria prowadzi do Górnego Miasta zgodnie z nazwą posadowionego na wzgórzu. Bergamo Alta otacza potężny, 5-km pierścień murów z czasów dominacji Wenecji. Zostały wzniesione na rozkaz samego doży, ponieważ miasto znajdowało się wówczas na strategicznej pozycji, jak to byśmy dziś określili zachodniej, granicznej flance Republiki i bez tych zabezpieczeń mogło stać się łatwym łupem dla któregoś z sąsiednich państw-miast. Zwłaszcza, że w efekcie odkrycia Ameryki przez Krzysztofa Kolumba potęga morska Republiki Weneckiej zaczęła topnieć i znów największe znaczenia zaczęły mieć lądowe szlaki handlowe, zaś Bergamo znajdowała się na jednym z głównych traktów.
Od 2017 r. imponujące mury, zachowane zresztą fantastycznie do naszych czasów figurują na Liście Dziedzictwa UNESCO. Po ich koronie poprowadzone są równolegle szosa i ścieżka dla piechurów głodnych panoram i rowerzystów. Obsadzone drzewami malowniczo okalają skryte pośród nich stare miasto.
Do historycznej części można „banalnie” pomaszerować pokonując różnicę poziomów, podjechać autobusem, ale prawdziwych emocji dostarczy 120-letnia kolejka linowo-szynowa.
Opuszczając klimatyczny wagonik na górnej stacji odbywa się podróż do przeszłości, gdyż ta część Bergamo zachowała swój charakter sprzed wieków. Zamiast szerokich, wyasfaltowanych ulic z pędzącymi po nich samochodami i transportem publicznym są wąskie, brukowane zaułki, w górę strzelają średniowieczne wieże, zachwycają renesansowe palazzi, barokowe wnętrza kościołów.
Na melomanów czeka spotkanie z urodzonym w Bergamo, Gaetano Donizzettim, obok Rossiniego i Belliniego czołowym reprezentantem wyjątkowo w jego przypadku płodnej i obfitującej w dzieła poświęcone ciekawym kobietom twórczości operowej w stylu włoskiego bel canta.
Można zwiedzić muzeum w domu rodzinnym kompozytora:
I wziąć udział w dorocznym festiwalu Donizzettiego w eleganckich wnętrzach opery jego imienia. Amatorom muzyki lżejszego kalibru polecam natomiast stałą, wiosenną imprezę Bergamo Jazz - w tym roku zaplanowaną na 19-26 marca (https://www.facebook.com/bergamojazzfestival/):
Miejscem, które w Bergamo przyciąga pasjonatów sztuki jest Accademia Carrara gromadząca ofiarowane miastu w testamencie zbiory hrabiego Giacomo Carrary, mecenasa i kolekcjonera. Właśnie teraz (do 9 czerwca br) obejrzeć tu można pierwszą wystawę płócien Francesco Boneriego, zwanego Cecco di Caravaggio (1580-1530), jednego z najwierniejszych naśladowców tego wielkiego artysty baroku i reformatora malarstwa europejskiego https://www.lacarrara.it/mostra/cecco-del-caravaggio/
Więcej w moim artykule w najnowszym wydaniu magazynu Świat podróże kultura, z którym stale współpracuję https://magazynswiat.pl/wp-content/uploads/2022/12/swiat-OK.pdf
A także na stronie Bergamo https://www.visitbergamo.net/en/

Zobacz również:

0 komentarze