Wszystko dla pań w Trojanowie

21:36


Kieliszek różowego szampana. Tak zostałam powitana w Talaria Ladies Spa. To pierwsze w Polsce spa TYLKO dla kobiet właśnie dziś świętuje "big opening". Do Trojanowa pod Garwolinem, położonego tylko półtorej godziny jazdy od stolicy, zjedzie się 150 gości, w tym reprezentantów mediów tak zacnych jak moja Rzeczpospolita i władz lokalnych. które wspierały całym sercem i duszą to przedsięwzięcie. Gdy Zofia Talarek wraz z mężem odkryła XIX-w pałac w Trojanowie, będący dziś centralnym punktem całego  ośrodka, ogołocone mury całkowicie porastały chaszcze. Do tak opłakanego stanu doprowadził zabytkowy obiekt czasy PRL - mieściły się tutaj bowiem i ośrodek gminny i komisariat milicji. A przecież tutejszy majątek ma kapitalną, liczącą ponad 500 lat historię. Mikołaj Powała z Taczowa, nota bene autentyczna postać opisana przez Henryka Sienkiewicza w "Krzyżakach" otrzymał go w darze za męstwo w bitwach pod Grunwaldem i Koronowem. W XIX w. pałac zyskał nowe życie za sprawą Bolesława Podczaszyńskiego, który uczynił z niego willę na wzór włoskich, a sypnęli nań  groszem ówcześni właściciele, rodzina Ordęgów. Potem w willi mieszkali Chłapowscy. Po II wojnie majątek "przejął" (ściślej, Miłe panie i Panowie bardzo mili też, zagarnął) Skarb Państwa. I stało się z nim to co z setkami dworów i pałaców ukradzionych w imię złodziejskich, komunistycznych przepisów prawowitym właścicielom - wystarczy podać inny, opisywany na tym blogu przykład Zamościa.
Wracając jednak do Trojanowa - dziś znów jaśnieje pełnym blaskiem. Trzeba było jednak wizji i determinacji wspomnianej tutaj, nowej "pani na Trojanowie", Zofii Talarek, która wraz ze wsparciem rodzinnej firmy - Trojanów Spółka z o.o. zdobyła fundusze na to gigantyczne przedsięwzięcie.
Więcej na stronie Hotele niebanalne. 

Zobacz również:

0 komentarze