News! Pięć miejsc, dla których warto "wyskoczyć" na Bali
00:50
Na Bali nie brakuje białych,
rajskich plaż, otoczonych wianuszkiem palm dających schronienie przed upałem.
Jeżeli jednak myślicie, że poza błogim lenistwem nic Was tam nie czeka –
jesteście w bardzo dużym błędzie. Wyspa, położona w jednym z najbardziej
aktywnych sejsmicznie rejonów ziemi, słynie ze wspaniałych widoków i świątyń
zamieszkałych przez bogów i demony, których obecność można poczuć na każdym
kroku. Jeżeli chcecie naprawdę poznać to miejsce, musicie choć na chwilę
porzucić piękne plaże i na własne oczy zobaczyć te wyjątkowe miejsca:
Wulkan
Batur
Wulkan
Batur, choć wciąż aktywny, dostępny jest dla wszystkich. Wznosi się zaledwie na
wysokość 1,700 metrów
ponad poziom morza, ale widok z jego szczytu jest naprawdę spektakularny –
zwłaszcza podczas wschodu słońca, kiedy to wspaniały krajobraz powoli wyłania
się z ciemności. Jeżeli chcemy tego doświadczyć, trzeba wyruszyć około trzeciej
nad ranem. Trasa z wioski Toya Bungkah, leżącej na skraju jeziora u stóp
wulkanu, zajmuje około dwóch godzin. Pokonanie jej nie jest męczące, jedyne o
czym trzeba pamiętać to zakryte obuwie, ponieważ na ścieżce zdarzają się
kamienie. Na wierzchołek należy dotrzeć około piątej, ale już wcześniej czeka
Was wiele niezapomnianych przeżyć. Jeszcze zanim słońce zacznie wyłaniać się
zza horyzontu, cała okolica budzi się wyczuwając nadchodzący dzień. Narastające
odgłosy podekscytowanych zwierząt, dźwięki odbijające się od krateru wulkanu,
to przeżycie tak emocjonujące, że zanim się obejrzycie będziecie już na
szczycie wulkanu. Wystarczy jeszcze tylko chwilę poczekać na świt. Pierwsza
łuna słonecznego światła wynurza się zza góry Agung. Promienie stopniowo
odsłaniają kolejne szczyty leżące po przeciwległej stronie jeziora Danau Batur.
Widzimy jak światło odbija się od jego tafli, w końcu pada także na obręcz
krateru na którym stoimy, odsłaniając olbrzymie wulkaniczne stoki pokryte
popiołem. Gdzieniegdzie widać nawet parę unoszącą się nad aktywnymi
pęknięciami. Ten widok uświadamia nam, że rzeczywiście stoimy na wulkanie, na
najaktywniejszym sejsmicznie obszarze na całym Bali! To najlepszy świetlny
show, jaki kiedykolwiek przyszło nam oglądać. Z pewnością trudno o lepszą
śniadaniową scenerię, dlatego bardzo często zwieńczeniem wyprawy jest wspólne
śniadanie – jajka na twardo gotowane bezpośrednio nad parą wydobywającą się ze
skalnych szczelin.
Na
szczycie Bali – góra Agung
Niedaleko
wulkanu Batur, znajduje się wspomniana już góra Agung. Leży ponad 3 tysiące
metrów nad poziomem morza – to najwyższy punkt na wyspie. Z powodu swoich
rozmiarów, Agung dominuje nad okolicznym otoczeniem, wpływając także na klimat.
Napływające z zachodu chmury zatrzymują się na wysokich stokach i tam też
występuje najwięcej opadów, co wpływa na bujną roślinność, wschodnia strona
jest z kolei sucha i jałowa. Trasa
prowadząca na szczyt to najtrudniejszy szlak wspinaczkowy na wyspie, ale jeżeli
czujemy się na się na siłach – warto. Z wierzchołka wulkanu widoczna jest
panorama całej okolicy. Możliwe jest nawet zobaczenie Mount Rinjani, góry
znajdującej się na sąsiedniej wyspie Lombok
Jeżeli
jednak jesteśmy typem kanapowca, lepiej pozostać przy podziwianiu wulkanu z
dołu. Tym bardziej, że wcale nie jest to zła alternatywa. Ta niespokojna,
majestatyczna góra potrafi zafascynować. Balijczycy wierzą, że Gunung Agung
jest repliką góry Meru – stanowiącej centralną oś wszechświata. Jak głosi jedna
z legend, Gunung Agung (góra Agung) powstała z fragmentu Mount Meru
przyniesionego na Bali przez hinduistycznego boga Pasupati. Cały wulkan jest
ważnym miejscem lokalnego kultu, a wzniesiona na jego południowym stoku Pura
Besakih, uważana jest za najważniejsze święte miejsce na wyspie. Świątynia
składa się z 23 odrębnych, choć powiązanych ze sobą budowli, spośród których największą
i najważniejszą jest Pagoda Pura Penataran Agung. Podczas pobytu na Bali,
odwiedziny w tym miejscu są absolutną koniecznością.
Świątynia Tanah Lot i Las Małp
„Ziemia
pośrodku morza” jak należało by tłumaczyć nazwę Tanah Lot, to najsłynniejsza pagoda
na Bali, znana także jako Świątynia Słońca. Wybudowana została w XVI wieku na
skale położonej 50 metrów
od brzegu, otoczonej przez Ocean Indyjski po tym, jak to niezwykłe miejsce tak
bardzo zachwyciło hinduskiego kapłana Nirartha, że uznał je za święte.Dziś jest
to najważniejsza świątynia w pasie siedmiu Pagód, które powstały obok siebie,
każda w odległości wzroku. Razem tworzą mur, który ma zabezpieczać wyspę przed
złymi mocami, które mogłyby przedostać się od strony oceanu. Podczas odpływu do
Tanah Lot można dostać się pieszo. Zewnętrzna część świątyni jest dostępna dla
wszystkich odwiedzających. Do środka mogą jednak wejść wyłącznie
Balijczycy. Dla wszystkich dostępny jest natomiast Las Małp, który
znajduje się niedaleko. Święty Las Małp Padangtegal to jedna z największych
atrakcji w całym regionie. Choć turystów przyciąga tu głównie możliwość
obserwowania szarych makaków przywykłych do obecności człowieka, warto też
wybrać się na spacer pośród bujnej roślinności. Pozostałości świątyni i strzegące
jej liczne rzeźby, ukryte pośród bujnej roślinności i wysokich drzew, czynią to
miejsce wyjątkowym.
Uluwatu
Wszystkie
balijskie świątynie skierowane są w stronę południową. Wyjątkiem jest Uluwatu.
Choć zbudowano ją na najbardziej wysuniętym na południe fragmencie wyspy, sama
świątynia ustawiona jest ku wschodowi. Hindusi z Bali wierzą, że w tym miejscu
obecne są trzy boskie moce - Brahma, Wisznu oraz Sziwa,, uosabiające wszystkie
elementy i aspekty życia we wszechświecie. „Skała na końcu lądu”, bo tak
należałoby przetłumaczyć nazwę tej pagody, to jedno z najstarszych sanktuariów
na wyspie. Znajduje się na szczycie 70-metrowego klifu i, tak jak Tanah Lot,
należy do wspomnianego już pasa siedmiu świątyń. Będąc tu, trudno oprzeć się
wrażeniu, że znaleźliśmy się na krawędzi świata – za nami bujna dżungla, a
przed oczyma bezkresny Ocean Indyjski. Małpy można zobaczyć o każdej
porze dnia. Jest ich tu mnóstwo, i choć bywają nieznośne, mieszkańcy darzą je
szczególnym szacunkiem, wierzą bowiem, że zwierzęta są strażnikami tego
miejsca.
Wodospady Sekumpul
Większość podróżujących na Bali skupia się na
atrakcjach, które oferuje południe i wschodnia część wyspy. Niewiele osób
dociera na północ, a właśnie tam znajdują się uznawane za najpiękniejsze
wodospady – Sekumpul. To miejsce wciąż opiera się tłumom odwiedzających.
Być może dlatego, że aby do nich dotrzeć trzeba zapuścić się w głąb lądu? Wodospady
Sekumpul tworzą kompozycję co najmniej siedmiu niezależnych kaskad. Nawet w
porze suchej strumienie spienionej, opadającej wody wyglądają imponująco, ale
największe wrażenie robią, gdy zasilone deszczem prezentują całą swoją całą
siłę. W dodatku trudno o piękniejsze położenie – zaciszne, zielone
wzgórza, pola ryżowe i wspaniała przyroda. Miejscem opiekuje się lokalna
ludność, odwiedziny tutaj to więc najlepsza szansa, by zaznać słynnej
balijskiej gościnności. To właśnie prawdziwe Bali, dlatego wizyta tutaj to
jedna z najlepszych miejscowych atrakcji – tę przygodę może i powinien przeżyć
każdy, kto odwiedza wyspę. (Źródło i zdjęcia: BP Rainbow)
0 komentarze