Dubaj bije rekord Guinessa noworocznym odpalaniem fajerwerków, a Warszawa podąża za światłym przykładem

05:01


 

Przeszło pół miliona fajerwerków wystrzelono w Dubaju na powitanie Nowego Roku. Tym samym stolica arabskiego emiratu ustanowiła nowy rekord Guinessa na największy pokaz pirotechniczny na świecie. Spektakl trwał sześć minut, a petardy odpalano 96 km od wybrzeża w 400 różnych miejscach jednocześnie – dlatego widać je było zarówno z najwyższego wieżowca naszego globu, Burdż Chalifa, jak i sztucznych wysp Palm Jumeraih i The World. Nad show czuwało aż 200 techników, a kosztował sześć milionów dolarów.
Bez wątpienia nieporównanie mniejszego kalibru był pokaz ogni sztucznych w Warszawie, choć liczba odpalanych już na 48 godzin przed nadejściem Nowego Roku rac mogła być zbliżona do tej z Dubaju. Niestety niewielu chyba jednak przejęło się rozpowszechnianym na FB apelem Stowarzyszenia Empatia "Nie strzelaj w Sylwestra" o powstrzymanie się od pirotechnicznej rozrywki ze względu na dobro zwierząt. Efekt – wczoraj wieczorem zniknęły zupełnie ptaki z koron stołecznych drzew – wystraszone hukiem po prostu odleciały. Nigdzie natomiast nie mogły uciec domowe czworonogi (fot. www.burjkhalifa.ae)

Zobacz również:

1 komentarze

  1. Dubaj lubi pobijanie rekordów: najwyższy budynek, sztuczne wyspy na kształt palm, najbardziej ekskluzywny hotel czy stok narciarski na pustyni. Chciałabym kiedyś odwiedzić to dość specyficzne miejsce, choć podejrzewam, że czułabym się tam dość sztucznie.

    Z okazji Nowego Roku, życzę Pani zdrowia, sukcesów, radości każdego dnia i spotykania życzliwych osób.

    OdpowiedzUsuń