Światowy Dzień Turystyki - kalejdoskop ItaliAnny

14:27

Ten dzień mogę świętować z Wami tylko w jeden sposób - prezentując tu galerię z moich podróży po Italii. Zdjęcie "otwarciowe" (ach, ten dziennikarki żargon gazetowy) należy do moich ulubionych. Wykonane w Grado, zwanym "pierwszą Wenecją" w 2014 r. Dlaczego? Znajdźcie odpowiedź na moim blogu: https://italiannawdrodze.blogspot.com/2018/06/ewangelista-marek-w-skrzyni-wieprzowiny.html A oto kolejne fotki - wspomnienia.
Maranello Rosso, czyli jak zakochałam się w Ferrari :) - maj 2022 r.
Pod Rimini - czas na Aperol Spritz
Czas wolny w Wenecji - w moim ulubionym muzeum :)
Trentino na fat ike'u - zdobywałam szczyty. Jeszcze przed pandemią. b
Na Elbie wcieliłam się w Napoleona, ale też byłam służbowo - jakże ciężki jak widać jest los dziennikarza :)
W Pizie - prawie śniadanie na trawie
W Toskanii - dostałam pokój z widokiem
W Weronie - obowiązkowo pod balkonem Julii
Okolice Castiglione della Pescaia - Agroturismo La Rombaia (Toskania) - 2014
Na Wezuwiuszu - ścieżka po koronie krateru dostarczyła mi dużo emocji.
W Mediolanie podczas EXPO w 2014 r. prowadziłam jedną z prezentacji kulinarnych polskiej kuchni.
Święta Góra Lussari (Friuli Wenecja Julijska) - można tu wjechać kolejką linową. Rok 2014
Cinque Terre, Vernazza - to zdjęcie robione jest moim pierwszym aparatem fotograficznym, ściślej stupid camerą - wiele lat temu :)
Caserta pod Neapolem - moja pierwsza praca za granicą. Jako baby sitter zajmowałam się tym oto uroczym chłopczykiem o imieniu... Etna. Rodzice miewają jednak czasem zaskakujące pomysły!
Florencja - tu też w czasie studiów zajmowałam się dziećmi. To były dwa potworki z piekła rodem, dlatego dobrze, że to była tylko robota part-time. Miałam czas na dogłębne zwiedzenie miasta nad Arno.

Zobacz również:

0 komentarze