News! Kultowe second-handy i sklepy vintage w popularnych miastach Europy

01:19

Vintage shopy i second handy przeżywają wielki boom, również w europejskich stolicach mody, jak Paryż, czy Mediolan, które kojarzą się głównie z haute couture i światowej sławy projektantami. Podróżując, często szukamy miejsc, gdzie będziemy mogli nabyć unikatowe rzeczy w dobrej cenie, które wzbogacą naszą garderobę, upiększą wnętrze domu czy sprawią radość najbliższym. Biorąc pod uwagę najpopularniejsze wśród Polaków kierunki podróży firma kiwi.com sporządziła listę najciekawszych miejsce, które warto odwiedzić, zbaczając z turystycznej trasy. Oto one:
Rzym - Flamingo Vintage Shop i Mercato Monti: Geneza stylu „vintage” we Włoszech sięga czasów tuż po drugiej wojnie światowej, kiedy Amerykanie wysyłali używane ubrania do Europy w ramach akcji pomocy potrzebującym. Rzym, Wieczne Miasto, to ogromny potencjał, jeśli chodzi o zakupy z drugiej ręki. Najpopularniejsze second handy i sklepy vintage są skoncentrowane w Monti, przytulnej dzielnicy na północ od Koloseum i Trastevere – unikatowe i niezależne butiki, które oferują zakupy w bardzo zrównoważonym stylu, w myśl zasady: każdy znajdzie coś dla siebie. Warto wybrać się do Flamingo Vintage Shop. Właścicielką sklepu jest Carlotta Cerulii, pochodząca z rodziny znanej z udostępniania/wypożyczania zapierających dech w piersiach kostiumów i ubrań włoskiemu przemysłowi filmowemu. Flamingo to miejsce zdecydowanie dedykowane fanom mody vintage. Po drodze, zajrzyjcie też do Mercato Monti, mekki slow fashion ze straganami vintage i wyrobami rzemieślniczymi.
Mediolan – Madame Pauline i l’Arabesque Cult Store & Cafe: To miasto jest rajem dla wszystkich entuzjastów mody, od zawsze będąc punktem odniesienia w zakresie stylu, smaku i szyku nie tylko we Włoszech, ale i całej Europie. Wymienione wcześniej sklepy rozsiane są po całym mieście - warto zagospodarować na to cały dzień. Zajrzyjcie do Madame Pauline, ponieważ jest to adres bardzo dobrze znany fanom mody od cenionych projektantów. Można sie tu zaopatrzyć w piękne szaliki od Hermèsa, naszyjniki Christiana Diora czy urocze sandały od Jimmy Choo. Najszybciej można się tam dostać czerwoną linią metra, wysiadając na stacji Castello. Sklep mieści się pod adresem Buonaparte 74. Udanych łowów! Z kolei l’Arabesque Cult Store & Cafe to raj dla fanów stylu vintage i perełek pochodzących z lat 30’.
Berlin – Mauerpark Flohmarkt: Moda w stolicy Niemiec stanowi mix ulicznych ulicznych, aczkolwiek oryginalnych stylów. Second handy, sklepy vintage czy pchle targi są tu bardzo popularne i oferują mnóstwo ubrań zarówno od najlepszych projektantów, jak i dziwaczne, odważne kreacje dla poszukiwaczy unikatów lubiacych się wyróżniać. Mauerpark Flohmarkt to największy pchli targ w mieście, na którym można znaleźć multum rzeczy w starym stylu vintage. Stoiska ciągną się wzdłuż dawnego przebiegu muru berlińskiego. Niezależni sprzedawcy otwierają sklepy i stragany w każdą niedzielę, oferując "wybuchową" mieszankę rzeczy. Stylowe kapelusze z lat 20. sąsiadują z sukienkami z lat 60 XX w.. Oprócz niezwykłych znalezisk w stylu vintage można upolować perełki od niezależnych projektantów. Znajdziecie tam również: lampy, stoliki, zastawy stołowe, meble, bibeloty, dywany itp.
Helsinki – raj dla fanów pchlich targów: Finowie to zagorzali ekolodzy – dla nich korzystanie z zasobów rzeczy używanych nie jest trendem, a sposobem na życie. Podobno chętniej kupują stacjonarnie niż online – dlatego będąc w stolicy Finlandii koniecznie trzeba wybrać się na pchli targ Hietalahti w centrum Helsinek, pełen skarbów, których nie spotka się w innych częściach Europy, jak chociażby para solniczek - Muminków z limitowanej edycji czy tkanina Marimekko w stylu vintage. Na mniejszych, zamkniętych targach, takich jak pchli targ w Helsinkach w eleganckiej dzielnicy Töölö, miejscowi zostawiają przedmioty do sprzedaży. Można tu upolować rzeczy jedyne w swoim rodzaju.
Paryż – Chinemachine, Thank God I’. A V.I.P ora Miami i Mamie Blue: Chinemachine to jedno z ukochanych miejsc na Montmartre. W tym butiku każdy przedmiot jest starannie dobierany, a wystrój regularnie zmieniany. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, zarówno marki luksusowe, jak i dzieła lokalnych projektantów. Jeśli posiadasz w swojej garderobie rzeczy stylem podobne do tych, oferowanych przez Chinemachine, zabierz je ze sobą – możesz je wymienić na gotówkę lub otrzymać zniżkę na zakupy. Thank God I’m A V.I.P to nietuzinkowa nazwa butiku o powierzchni 400 m2, znajdującego się w 10. Dzielnicy Paryża. Właścicielami są Sylvie Chateigner i Amnaye Nhas, posiadający ponad 20-letnie doświadczenie w branży fashion. To nie lada gratka zwłaszcza dla fanów stylu vintage – wszystko jest starannie dobrane i posegregowane kolorami, co bardzo ułatwia zakupy. I wreszcie Mamie Blue, czyli butik sygnowany nazwiskiem brytyjskiej piosenkarki Palomy Faith, znanej z upodobania do starych ciuchów. Na miejscu można poddać się tu metamorfozie z pomocą stylistów, którzy doradzą odpowiednia fryzurę, makijaż czy zasugerują wyjatkowy kostium na imprezę.
Londyn – Nordic Poetry i House of Vintage: Miasto nad Tamizą proponuje całą masę second handów czy vintage shopów, w których podobnie, jak w Berlinie, można nabyć najbardziej ekscentryczne i odważne elementy stroju, by wyróżnić się z tłumu. Nordic Poetry urzeka od samego progu – designerskie elementy wystroju wnętrz kuszą, aby wstąpić w jego progi. Butik, założony przez urodzonego w Szwecji przedsiębiorcę Ameli Lindgren to jedno z najgorętszych miejsc na mapie wschodniego Londynu. Jego oferta jest niezwykle bogata – klasyka, vintage, retro, moda współczesna również od wiodących marek odzieżowych. Jeśli jesteś zainteresowany haftowaną dzianiną, T-shirtami z nadrukiem, bomberkami, jeansami i swetrami koniecznie wpadnij natomiast do House of Vintage.
Sztokholm - Judits jest postrzegana, jako archetypowa szwedzka szafa marzeń. Znajdziesz tam zrównoważoną mieszankę produktów lokalnych marek, takich jak Rodebjer, ATP i Malene Birger, a także perełek od Gucci, Hermès czy Yves Saint Laurent. Nierzadko można upolować rzeczy z ostatnich kolekcji i sezonów, jak również znacznie starsze i bardziej oldskulowe. Pewne jest jedno - nikt stąd nie wyjdzie z pustymi rękami. Będąc w Sztokholmie warto zajrzeć również do @Siv & Åke, gdzie znajdziecie rzeczy absolutnie designerskie, jak i unikatowe no-namy. Nerka Burberry, garnitur w stylu baggy, czy cała ściana vintage Denime'u to tylko niektóre kąski, jakie czekają na fanów skandynawskiej mody.
Odessa: Warte polecenia jest targowisko nazywane Siódmym Kilometrem, ze względu na to, że znajduje się siedem kilometrów od miasta. Działa od 1989 roku i jest uważane za największe nie tylko na Ukrainie, ale i w Europie. Znajduje się tu ponad 20 tysięcy straganów i sklepów, w których można nabyć absolutnie wszystko. Ma tak rozwiniętą infrastrukturę, że nierzadko traktowane jest jako odrębne miasto handlowe.(Żródło: Kiwi.com, zdjęcia Pixabay oprócz zdjęć Rzymu, Berlina i ostatniego, modowego należących do Autorki bloga)
Kiwi.com to jedna ze znanych firm technologicznych w branży turystycznej z siedzibą w Czechach, zatrudniająca ponad 1000 osób na całym świecie. Innowacyjny algorytm Virtual Interlining Kiwi.com umożliwia użytkownikom łączenie lotów w ramach tradycyjnych oraz tanich linii lotniczych w jeden plan podróży.

Zobacz również:

0 komentarze