Czy papieską Gwardię Szwajcarską ubrał Michał Anioł?
00:28
Trzymam w ręku
kolejną unikatową pocztówkę – naturalnie od mojej sąsiadki Marysi, którą już miłe
Panie i Panowie bardzo mili też, na tym forum przedstawiałam. Gwoli
przypomnienia jednak - Marysia Sikora prowadzi blog Bonum est, quod omnes appetunt… i wyszukuje stare pocztówki, aby
potem opisać związane z nimi historie. Na włoskiej niwie podjęłyśmy zatem
współpracę.
Ad rem zatem. Oto kartka przedstawiająca stroje Gwardii Szwajcarskiej. Napisana i wysłana została z Citta’ del Vaticano do Państwa Dąbskich mieszkających w Brwinowie pod Warszawą 16 września 1930 roku. Samą serię pocztówek z Gwardią wydano prawdopodobnie w Watykanie kilka lat wcześniej. Skąd ta pewność? Otóż zbliżonym okresie pojawiły się nowe mundury Gwardii, zaprojektowane przez jej komendanta Julesa Reponda (1910-21), którego cechować miał wyjątkowy zmysł smaku i wyczucie koloru. Repond z kolei, wybierając ostateczny wzór divisy, inspirował się wyraźnie watykańskimi freskami Raffello Sanzio da Urbino czyli po polsku Rafaela. I to są mundury, jakie możemy zobaczyć i dziś przekraczając Spiżową Bramę.
Co zatem z podawaną
wielokrotnie jako prawdziwa informacją jakoby to sam Michał Anioł był autorem
mundurów Gwardii Szwajcarskiej? To po prostu plotka czy jak wolimy bajka, ale
piękna, gdyż pokazująca, w jak silny sposób ten wszechstronny artysta z Florencji
był utożsamiany z całą sztuką Renesansu. Ad rem zatem. Oto kartka przedstawiająca stroje Gwardii Szwajcarskiej. Napisana i wysłana została z Citta’ del Vaticano do Państwa Dąbskich mieszkających w Brwinowie pod Warszawą 16 września 1930 roku. Samą serię pocztówek z Gwardią wydano prawdopodobnie w Watykanie kilka lat wcześniej. Skąd ta pewność? Otóż zbliżonym okresie pojawiły się nowe mundury Gwardii, zaprojektowane przez jej komendanta Julesa Reponda (1910-21), którego cechować miał wyjątkowy zmysł smaku i wyczucie koloru. Repond z kolei, wybierając ostateczny wzór divisy, inspirował się wyraźnie watykańskimi freskami Raffello Sanzio da Urbino czyli po polsku Rafaela. I to są mundury, jakie możemy zobaczyć i dziś przekraczając Spiżową Bramę.
Prawdopodobnie też
fakt, że to właśnie w 1506 r. Gwardia Szwajcarska zadebiutowała w Watykanie,
miał znaczenie dla powstania tej obiegowej, acz nieprawdziwej opinii. I jeszcze
jedno – nie zachowały się zapisy na temat pierwszych jej mundurów, choć, jak się
przypuszcza byli ubrani tak jak inni żołnierze tamtej epoki. Jedno jest pewne –
byli odziani i obuci – „vestiti usque ad calceas” na koszt papieża. Na piersiach
nosić musieli biały, wyszyty krzyż szwajcarski bądź skrzyżowane klucze
papieskie, a do uzbrojenia należała szpada i halabarda.
Więcej na ten temat
można poczytać na stronach Watykanu, do czego zachęcam: http://www.vatican.va/roman_curia/swiss_guard/swissguard/divisa_it.htm
0 komentarze