Uciekająca Matka Boska w Sulmonie
11:23
Podczas gdy w naszym internecie zawrotną karierę robi filmik pokazujący
kaszubski obyczaj kłaniania się feretronem, ja chcę polecić inny, prosto z Italii. Dokumentuje on nietypową procesję,
odbywającą się co roku w Niedzielę Wielkanocną w Sulmonie w regionie Abruzja.
Nietypową, gdyż niosący figurę Matki Boskiej nagle podrywają się do biegu, tak
potrząsając przy tym jej postacią, aby jej nie upuścić, ale jednocześnie
sprawić, że z jej ramion spadnie na ziemię peleryna. Procesja ma swoją nazwę –
Madonna, che Scappa czyli Uciekająca Matka Boska.
Tradycja tego obyczaju sięga co najmniej 1861 roku, z którego pochodzą zapiski
na ten temat. Odtwarza spotkanie Matki Boskiej ze Zmartwychwstałym Chrystusem. Cały
rytuał ma początek z kościele S. Maria della Tromba, skąd, po Mszy św. celebrowanej
przez biskupa, wychodzi procesja zorganizowana przez konfraternię Matki Boskiej
z Loreto. Na placu Garibaldiego zgromadzony tłum formuje pośrodku specjalny
korytarz – przejście dla głównych aktorów procesji – spektaklu. To figury św.
Piotra i św. Jana – ten ostatni udaje się do Matki Boskiej, aby poinformować ją
o zmartwychwstaniu jej syna – stukając we drzwi kościoła, za którymi skryta
jest figura Madonny. Tymczasem, zgodnie z legendą, kobieta początkowo nie
wierzy słowom apostoła, więc w sukurs przychodzi mu św. Piotr. Gdy wreszcie
Matka Boska daje się przekonać – chce go jak najszybciej zobaczyć i dlatego jej
figura „biegnie” przez środek placu, do figury Chrystusa stojącej pod
baldachimem na jego końcu. Towarzyszy jej stado gołębi wzbijających się w
niebo. Symboliczne zrzucenie płaszcza, to pożegnanie się z noszoną po zmarłym
żałobą.
1 komentarze
Cały ten artykuł przeczytałem bardzo dokładnie. Na pewno bardzo dobrze zrobiłem.
OdpowiedzUsuń