W Szwajcarii zimą nie tylko można jeździć na nartach. Kontrpropozycją jest chociażby podróż bajkową kolejką linową z miejscowości Grächen w kantonie Valais na Hannigalp. Każda kabina kolejki ozdobiona jest kolorowymi postaciami z innej bajki braci Grimm, a w środku, podczas jazdy można jej posłuchać! Każda bajka trwa dokładnie siedem minut czyli tyle, ile sama jazda kolejką. Grächen znajduje się w pobliżu dwóch znanych stacji narciarskich Zermatt i Saas-Fee. Frajda tak dla dzieci, jak i dla dorosłych, zwłaszcza, że za maluchy do 6. roku życia nie trzeba płacić!http://www.myswitzerland.com/en-us/fairy-tale-cable-car.html, http://www.graechen.ch/site/de/winter  Z kolei w pobliżu Schwarzsee czyli Czarnego Jeziora w regionie Fribourg bajkowy świat z lodu i światła wyczarowuje Karl Neuhaus. Niektóre budowle osiągają 15 metrów wysokości i można do nich zaglądać!, a nawet przysiąść na ławeczce przy lodowym stoliku, wspiąć się na lodowe schody https://www.youtube.com/watch?v=a5H5viGwvsI&list=UUBnr33QFDDeMXf9otDfIPWw&index=2&feature=plcp Naturalnie najlepiej wieczorem, gdy są podświetlone http://www.eispalaeste.ch/  Les Mosses czyli narciarski ośrodek w kantonie Vaud to jedyne miejsce w Szwajcarii, gdzie można zanurzyć się w toń skutego lodem jeziora Lioson. Trzy wyrąbane w tym celu przeręble udostępnia się całą zimę. www.lesmosses.ch/ Amatorzy jogi, których zastępy w Polsce stale rosną, mogą uprawiać ją podczas narciarskich wakacji w St.Moritz, gdzie powstała pierwsza na śniegu trasa czy raczej przestrzeń do uprawiania dla jogi na śniegu. Można zapisać się tu na kurs jogi do  Suvretta Snowsports School http://www.suvrettahouse.ch/en/108/suvretta-snowsports-school.aspx Na koniec można odbyć przejażdżkę wielbłądami u stóp najwyższego w paśmie Jury szczytu Chasseral z postojem na degustację fondue w schronisku. Wykorzystywane do tego celu wielbłądy mongolskie są odporne na mróz i spacer po śniegu to dla nich nie pierwszyzna! (Zdjęcie: www.myswitzerland.com)