News! 50. urodziny hotelu-symbolu Rzymu

11:16


Prestiżowy Hotel Cavalieri w stolicy Włoch, symbol boomu gospodarczego Italii, mimo kryzysu świętuje pół wieku działalności.

Pięć lat temu przeszedł pod skrzydła Waldorff Astoria Collection – wcześniej Hotel Cavalieri Hilton - uparci rzymianie nadal go tak nazywają. Prestiżowa sieć mająca 5-gwiazdkowe obiekty na całym świecie  zainwestowała w niego dobre kilka milionów dolarów. A teraz odcina kupony od tej inwestycji.

To jest prawdziwy symbol Wiecznego Miasta, nad którym wznosi się na wzgórzach Monte Mario, oferując jedną z najpiękniejszych, najbardziej sugestywnych panoram Rzymu. To nie tylko prestiżowy obiekt noclegowy, ale zarazem prawdziwe muzeum, pełne bezcennych dzieł sztuki. Już w atrium można podziwiać trzy z najważniejszych dzieł Giambattisty Tiepola. Bezdyskusyjne pięć gwiazdek – według niektórych ekspertów sektora oferujący więcej niż standard. Jednocześnie to ulubione miejsce spotkań śmietanki towarzyskiej miasta, organizacji eleganckich przyjęć i biznesu, mogącego korzystać z centrum kongresowego, relaksu w liczącym 2 tys. m2 spa i na kortach tenisowych czy w sali fitness.

Otwarty 50 lat temu, Cavalieri Hilton stał się jednym z najważniejszych hoteli Rzymu i jedynym we Włoszech, którego restauracja została uhonorowana trzema gwiazdkami Michelina, pod egidą znanego szefa kuchni Heinza Becka. W jego wnętrzach zgromadzono cenną prywatną kolekcję obrazów, arrasów, antyków, rzeźb, którą można oglądać. 

 Oferuje 370 pokoi i 5 super-suites suites z prywatnym tarasem i jacuzzi z widokiem na Rzym, urządzonych ze smakiem wyszukanymi meblami znanych stylistów jak oryginalna sofa Karla Lagerfelda czy obrazy Andy’ego Warhola i Roberta Indiany.

Gościli w nim Imelda Marcos, Henry Kissinger, książe Albert Monaco jeszcze w czasach, gdy nie rządził tym malutkim lilipucim państewkiem, Marcello Mastroianni, Julia Roberts, Bruce Springsten i George Clooney. W tutejszej sali balowej tańczył sam Fred Astaire.
W hotelowym archiwum zazdrośnie trzymane jest historyczne zdjęcie Conrada Hiltona, dziadka Paris, który w 1963 roku przyjmuje hotelowe klucze podczas symbolicznej ceremonii debiutu hotelu.

Ta informacja jest dla mnie pretekstem do inauguracji nowej strony mojego bloga - Hoteli niebanalnych. Serdecznie zapraszam do jej odwiedzenia. Na razie umieściłam na tej stronie tylko dwa obiekty, za to bardzo ciekawe. Jednym z nich jest 500-letni hotel "Hostal dos Reis Catolicos" w Santiago de Compostela, w którym naturalnie nocowałam.


Pragnę zaznaczyć, że wszystkie hotele, które znajdą się na stronie "niebanalnych" są przeze mnie obejrzane i przetestowane.







Zobacz również:

0 komentarze