Naskalne ludziki przeważnie wyrzeźbione są młotkiem, ale jest też część graffiti. Niektóre postacie są solo, inne zaś wchodzą z innymi w różnego rodzaju działania. I tak powstała jedna, ogromna księga dziejów alpejskiego plemienia Kamunów, od których wzięła nazwę dolina – Val Camonica. Rysuneczki opowiadają, jak Kamunowie polowali, jak mieszkali, ale i także, jak… kochali. Symbolem ich uczuć jest, często pojawiający się znak – róża kamuńska. Ma cztery płatki i poniekąd przypomina koniczynkę. Ten delikatny kwiatuszek bohaterowie rysunków często wręczają swoim kobietom. Zupełnie, jak na urokliwym filmie rysunkowym „Camuni” promującym wykopaliska. Jego autorem jest genialny rysownik Bruno Bozzetto, osoba nie tylko utalentowana, ale obdarzona nie lada poczuciem humoru - co pokazuje poniższe video, rejestrujące proces powstawania filmiku.

Samo wideo "Camuni" ożywia postaci naszkicowane na kamieniach, sprawia, że cofamy się w czasie i wraz z nimi przeżywamy trudy polowania, kaprysy przyrody i miłość. A wszystko to w rytmie dynamicznej muzyki etnicznej, zaprawione humorem – jaskiniowiec bowiem okazuje się fajtłapą, którego dzika zwierzyna jest w stanie wystrychnąć na dutka.

 Jednak właśnie od tego jaskiniowca (termin bądź co bądź nieprecyzyjny, bo wówczas ludzi mieli już swoje domy o czym świadczy chociażby Biskupin) bohater drugiej części kreskówki, już współczesny chłopak spacerujący śladem upatrzonej dziewczyny po wykopaliskach, uczy się, że kobieta woli tradycyjną, elegancką sztukę uwodzenia, a nie wymuszone popisy wcale nie zwracające jej uwagi. Wręczając wybrance różę kamuńską przypomina, że właśnie ten delikatny kwiatuszek stał się symbolem regionu Lombardii.